Shot at 2011-04-23
W takim składzie ruszaliśmy :)

później przystanek w skorzęcinie i odziwo już ludność się pojawiłą

Shot at 2011-04-23

Robert się najpierw lansował :

Shot at 2011-04-23

Później padł jak mucha!

Shot at 2011-04-23

Zdjęcie przed powrotem

Shot at 2011-04-23

I w trakcie powrotu -Bieślin

Shot at 2011-04-23

Trzemeszno- Kopczyn- Duszno - Trzemeszno to tak w skrócie :D

Miejscowi bikerzy :

Droga przez piaski. © matisliswider

Przewodnik roku wg strony matisli.bikestats.pl :P

Mój przewodniK ! © matisliswider

A tutaj się byczyliśmy i małe maczu pikczu :D

Miejsce gdzie odpoczywaliśmy! © matisliswider

Sebek pedałuj!!!Dalej! © matisliswider

Dziki , dziki dzkiki tu :D

Dziwne hobby © matisliswider

Duszno ...

punkt widokowy duszno © matisliswider

Trzemeszno- Kruchowo- Grabowo- Gołąbki Plaża - Gołąbki- Smolary- Jastrzębowo- Kruchowo-Niewolno- Trzemeszno.

Miało być ambitniej ale skończyło się na tym :)

Plażowanie można zacząć choć pomostów jeszcze nie ma :D

Gołąbki piknik nad jeziorem! © matisliswider

I jak widać byłem sam :( Nawet słońce nie chciało wyjść na dłużej niż 5 minut ...

Oto ja na tle jeziora. © matisliswider

Takie znaleziska :

Kotś zapomniał czegoś... © matisliswider

Trzeba wykorzystać piękne niedzielne, słoneczne popołudnie i pójść na rower!
Tyłek trochę boli po wczorajszym , ale dało się przeżyć .
Z Robertem pokręciliśmy się po trzemesznie i napiliśmy się napoju z gumi jagód, co dało mi powera i pozwoliło pojechać do Duszna, wracałem przez Kruchowo :)
Ciekawe czy Sebek przywiezie relację z zawodów :)

Cel: Most w Marcinkowie

Z Robertem i Sebastianem
udaliśmy się na wycieczkę do Marcinkowa, wszystko ładnie pięknie, pogoda dobra .
I mój rekord na rowerze jeśli chodzi o długość trasy. :]
Poniżej dwa zdjęcia :

Na nasypie © matisliswider

Uploaded with ImageShack.us

Miało być tak pięknie jak wczoraj !:p
A tu wiatr że przeszywa na wylot , za lekko się ubrałem i cierpiałem przez większość trasy!
Na celu był skorzęcin , ale zrezygnowałem , nie dość że mnie wiatr denerwował bo cały czas w twarz to błoto niesamowite, jakby zupełnie inny klimat niż wczoraj :)
Więc nastawiony na krótszy wypad i na focenie na nim , heh... Skierowałem się do gaju( hola hola zapędziłem się :)) .
Start oczywiście z Trzemeszna , do Zielenia później polną na Bieślin , gdzie musiałem zrobic postój... ( chyba 6km uzupełnić płyny i złapać oddech mo morderczym błocie :P )

Na kamieniu odpiczynek © matisliswider

Dalej w gaju w prawo i ukazał się świetny zjazd :)

Świetny zjazd © matisliswider

I co dziwne... (nie dziwne) drugi gaj :) Z jednej strony tablica "GAJ" z drugiej "Żelaźnica"
Później przez las do leśniczówki ...



Uploaded with ImageShack.us

A to na wesoło :


Uploaded with ImageShack.us


i przez Miaty do domu... A tam przez dobry odcinek trasy średnio 33 km/h tym sobie nadrobiłem średnią :P bo do gaju licznik wskazywał średnią około 12 km/h :P

Teraz odpoczynek... I nocka w pracy :) Zobaczymy...

Tak piękny dzień że aż wstyd nie wyjść na rower , gdy się do tego jeszcze ma wolne...
Tak ! Tak, aż mi wstyd że tyle sobie odpuściłem pedałowania , najbardziej czują to nogi ...

Więc dzisiejsza trasa Trzemeszno -Folusz -Kieszkowo- Kruchowo-Grabowo-Gołąbki (30 minutowe plażowanie :D , i tak ciepło )
Powrót przez Smolary- Jastrzebowo- Kruchowo- Niewono - i meta w Trzemesznie :)

W lesie jeszcze sniegu a śniegu .
Żałuję, że nie zabrałem pieniędzy ponieważ w Gołąbkach mają pyszne hamburgery .

AAaaaa i dzisiejszy wypad to rekord pod względem długości :)