Środa, 6 marca 2013
Kategoria 20 km - 49 km, Geocaching, Zima 2012/2013
8 - środa
Kolejny rowerowy dzień zaliczony .
Mimo iż po nocce spałem tylko 3 godziny, pełen energii wybrałem się na rowerową eskapadę z Marcinem i Sebastianem , do Marcinkowa na nieczynny most kolejowy.
Na rozstaju dróg zastanawiamy się czy damy radę przejechać przez błota i bagna...
Oto czego się obawialiśmy:
"[...]i zobaczyli las ... Krzyży " :D
Teraz już nikt z nas nie miał wątpliwości czy damy radę tam przejechać ;)
Jedziemy sobie wspaniałą drogą i naszym oczom ukazują się nie tylko krzyże ,
niezłe i ogromne ptaszyska , które noszą nazwę struś :
Mała sesja fotograficzno-ornitologiczna i ruszamy dalej :)
Muszę tylko dodać , że to nie pierwsze i nie ostatnie spotkane ptaki dzisiejszego dnia :D
Docieramy do mostu kolejowego w Marcinkowie :
Sebek foci kadry aby się nie powtarzały :)
Z Marcinem wpisujemy się do geocacha i jedziemy do domu :)
Lecz najpierw podziwiamy widok na most...
I Chłopaki po raz kolejny bawią się w fotografów ornitologów z National Geographic
Później przystanek regeneracyjny w Wylatowie :)
I do domku już brzegiem Jeziora Popielewskiego :)
Uch , ale się rozpisałem :)
Ślad trasy :)
/2666276
Dziękuje za udany dzień i życzę nam wszystkim aby wyjazdy integracyjne były chlebem powszednim :)
Mimo iż po nocce spałem tylko 3 godziny, pełen energii wybrałem się na rowerową eskapadę z Marcinem i Sebastianem , do Marcinkowa na nieczynny most kolejowy.
Na rozstaju dróg zastanawiamy się czy damy radę przejechać przez błota i bagna...
Oto czego się obawialiśmy:
"[...]i zobaczyli las ... Krzyży " :D
Teraz już nikt z nas nie miał wątpliwości czy damy radę tam przejechać ;)
Jedziemy sobie wspaniałą drogą i naszym oczom ukazują się nie tylko krzyże ,
niezłe i ogromne ptaszyska , które noszą nazwę struś :
Mała sesja fotograficzno-ornitologiczna i ruszamy dalej :)
Muszę tylko dodać , że to nie pierwsze i nie ostatnie spotkane ptaki dzisiejszego dnia :D
Docieramy do mostu kolejowego w Marcinkowie :
Sebek foci kadry aby się nie powtarzały :)
Z Marcinem wpisujemy się do geocacha i jedziemy do domu :)
Lecz najpierw podziwiamy widok na most...
I Chłopaki po raz kolejny bawią się w fotografów ornitologów z National Geographic
Później przystanek regeneracyjny w Wylatowie :)
I do domku już brzegiem Jeziora Popielewskiego :)
Uch , ale się rozpisałem :)
Ślad trasy :)
/2666276
Dziękuje za udany dzień i życzę nam wszystkim aby wyjazdy integracyjne były chlebem powszednim :)
- DST 48.23km
- Teren 10.00km
- Czas 02:33
- VAVG 18.91km/h
- Sprzęt Kross level a2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
@Grigor : są dwa wyjścia , przeprowadzasz się w nasze okolice, albo to my wprowadzamy się do Ciebie :D
@Jelon & Marcin: Zgadza się - wiosna w pełni :)
matisliswider - 21:38 środa, 6 marca 2013 | linkuj
@Jelon & Marcin: Zgadza się - wiosna w pełni :)
matisliswider - 21:38 środa, 6 marca 2013 | linkuj
Super Wycieczka :))) Oby takich Wyjazdów Było jak najwiecej! Pozdrawiam ekipe :)
Gość - 19:43 środa, 6 marca 2013 | linkuj
Dlaczego mieszkacie tak daleko!? :-S
Super zdjęcia i wycieczka. grigor86 - 19:38 środa, 6 marca 2013 | linkuj
Komentuj
Super zdjęcia i wycieczka. grigor86 - 19:38 środa, 6 marca 2013 | linkuj